dysfunkcyjny idiota, pozna dysfunkcyjna inteligenta...


Autor: waldi-1
26 czerwca 2008, 17:47
Wiecie chyba osiagnolem szczyt w swoim narzekaniu, oto ja mistrz, posiadacz szczero-czarnego pasa w narzekaniu, wkurwilem się na siebie…. Tak proszę panstwa sam siebie zaczolem wkurwiac!!! To jest tak schizofreniczne ze aż się wystraszyłem! Czy aby zemna wszystko w porządku… ale jednak tak…. Choc z drugiej strony…. Kto wie..
Tak czy siak, wkurwiam się do tego stopnia ze siebie znielubiłem!! A to już osiagniecie bo wszak mnie nie można nie lubic… a może można… ?
No w każdym raziem doszedłem do wniosku ze jestem kurwa tak chojowo dysfunkcyjny ze prawie nie przystosowany do zycia w społeczeństwie.
Bo kurwa jak można być takich człowiekiem, kurwa narzekac na wszystko, nie lubic ludzi, i kurwa być z tego jeszcze dumnym! Przeciez to jakas socjopatia!
Ja, człowiek który za niedługo będzie mogl uchodzic za wyksztalciucha, kurwa „przyszla elyta” narodu, kurwa narzekam na wszystko na wszystkich i nie lubie siebie.
Kurwa można się wkurwic!
Przeciez, kurwa klasc sobie samemu klody pod nogi, no kurwa to tylko nieliczni potrafia… a kurwa jeszcze ukierunkowac złość tak by dawala przyjemność – to jest patologia!
Do chuja, czasem odnosze wrazenie ze to wszystko robie sobie kurwa z jakas dzika masochistyczna przyjemnością (a może lepiej sadomasochistyczna)
I Kurwa tak jak się przyjże wszystkiemu, to normalnie krew mnie zalewa dwudziestoparoletni facet, który kurwa widzi wszystko na szaro (tak wiem ale daltonizm to nie jest wytłumaczenie, przeciez tu chodzilo o przenosnie! I nie dyskryminowac tych dla których zielony jest taki sam jak czerwony, albo na odwrot… )
Tak, wkruwiam sam siebie… to chyba już naprawde choroba….
resume help
25 września 2011
The time for discussion is over. It is time for action.
Kachina
22 sierpnia 2008
Bardzo mi się podoba Twój blog, dokladnie wszystko to co sama chcialabym powiedziec,ale mi nie wypada,bo jestem kobieta znaczy sie lachonem (mam nadzieje,ze nie xero jednak) :D
Czyli ogolny wkurw zreszta uzasadniony - troche jak w Dniu Świra, jak czlowiek poczyta to od razu z niego powietrze schodzi :)
Pozdrawiam i trzymaj tak dalej!
30 czerwca 2008
hehehehe a co juz sie konstruktywnie skrytykowac nie mozna?
a co myslalas ze jestem normalny? czytalas blog?:)
nieznosna lekkosc bytu
30 czerwca 2008
no to jestes pierdolniety najwyrazniej i sam nie wiesz, o co ci chodzi... bije od ciebie szczesciem w tej nocie. faktycznie pogratulowac
29 czerwca 2008
heheh najlepsze jest to ze nie jestem zdolowany ani depresyjny :)
nieznosna lekkosc bytu
28 czerwca 2008
Kraze sobie po blogach, zeby poprawic nieco depresyjny, sesyjny nastroj i na co trafiam? kurcze, to sa bardziej zdolowani i depresyjni ode mnie? przezuce się chyba na basha...pozdrawiam
27 czerwca 2008
polecam psychotesty w necie.
ubarwiają.
mi zawsze wychodzi, że mam depresję :D

Dodaj komentarz