Archiwum 15 czerwca 2008


Poprostu coś co mnie wkurwia do białości...
Autor: waldi-1
Tagi: dzieci  
15 czerwca 2008, 14:02
Dziś nie będzie zabawnie, ani wesoło.
Jak słucham wiadomości i słyszę że znowu jakieś małe dziecko zostało zakatowane przez rodziców, czy konkubentów. To mnie aż nosi. Wkurwia mnie fakt że ci ludzie pójdą normalnie do wiezienia na 10 lat. Taki skurwieli trzeba kurwa wieszać za jaja!! Jakim okruwieńcem trzeba być żeby zakatować własne dziecko. Takie ścierwo nie zasługuje na to by nazywać to gówno człowiekiem. Jedynym pocieszeniem jest to że skurwiel trafi do polskiego wiezienia a tam mu już nie darują tego!!

Ja nie twierdze że dzieci nie należy bić. Wszyscy dostawaliśmy lanie od rodziców jeśli zasłużyliśmy i wyrośliśmy na normalnych ludzi. Kary cielesne są potrzebne, ale muszą mieć swoją granice!

Wkurwia mnie że ludzie udają że nie słyszą jak za ścianą pijany ojciec katuje rodzinę, nie słyszą stłumionych jęków bólu za ścianą. Sam pamiętam dziewczynę z przedszkola która miała siniaki jak dłoń dorosłego, a panie przedszkolanki udawały że nie widza tego. Ale to było lat 20 temu. Szlag mnie trafia że boimy się stanąć w obronie katowanego dziecka, w imię zasady „nie wtrącania się w mir domowy” przecież to jakas pojebana zasada.

Przecież nie trzeba fizycznie powstrzymywać wystarczy telefon na policję. Nie zrozumcie mnie źle, ja nie jestem za donoszeniem, ale są sytuacje w których czasem trzeba zadzwonić po niebieskich! Jeśli samemu nie chcemy się angażować….

A jak mi ktoś wyjedzie z tekstem o tym że pedały powinny mieć możliwość adopcji dzieci bo tam nie było takich sytuacji to mnie chyba krew zaleje. Ten temat to w ogólęe inna dyskusja, inna para kaloszy!