Najnowsze wpisy


a moze by tak wrocic?
Autor: waldi-1
Tagi: powrót  
24 stycznia 2012, 18:28

a moze by tak wrocic do pisania tego bloga? 
W sumie tyle sie dzieje, ze jest naco ponarzekac... chocby tym razem dla samej frajdy? 
nie wiem naprawde nie wiem... 

Imperium kontratakuje - czyli wejscie smoka...
Autor: waldi-1
10 października 2008, 17:41
Ok. dawno mnie nie było, a właściwie byłem, ale tak mnie zamuliło ze właściwie byłem jak taki ślimak przyduszony butem… po prostu kurwa, jak taka pizda, ale dość o mnie teraz czas nadrobić kilka miesięcy zastoju na tym pierdolonym blogu

Dziś będzie o zjebach z amnetstyinternational, o liberałach, i o czym tam wyjdzie w czasie pisania.

Pamiętacie sceny z przed kilku lat, jak 3 kolesi w kominiarkach, bełkocze cos po arabsku a potem maczeta odcina głowę dla jakiegoś klienta? Na bank pamiętacie a jak nie to kurwa macie mniej niż 18 i won z bloga bo w pierdol!
Otóż ostatnio wybuchła , kurwa jakie ostatnio kilka miesięcy temu, afera ze w naszym zajebistym kraju przesłuchiwano i torturowano biednych, zastraszonych i naprawdę zahukanych terrorystów…. O przepraszam, „bojowników o wolność”
I zaczęło się, w chuj ludzi zaczęło piszczeć ze nie można torturować, że to łamanie praw człowieka, etc…. I wiecie co to jest kurwa jakiś skandal, jak można bronić praw ludzi których celem jest zagłada naszego stylu życia? Jak można kurwa krzyczeć ze nie można ich torturować, skoro ci ludzie planują zamachy nie na dziesiątki osób, ale na tysiące?
No do kurwy nędzy jak zjebanym trzeba być żeby kurwa płakać po jakimś chuju którego misja życiowa jest zdobyć 72 dziewice… bo tak mu wmówił jakiś zjebany koleś który sam na własny użytek przetłumaczył Świetą Księge Islamu, i wyczytal w niej co chciał ( w Koranie, niema mowy o czyms takim co się teraz dzieje, to wszystko są wymysły, lokalnych radykałów) To jednak nie zmienia faktu że te pojeby które się wysadzaja, morduja innych w imie religii… Jak można bronic ich praw skoro oni nie szanuja zadnych praw. Dla nich to ze idioci pokroju tych wszystkich wyruchanych w dupe, litujących się nad nimi zjebów, krzycza ze tak nie można, ze należy szanowac drugiego człowieka, powoduje smiech!
Kurwa ludzie zrozumcie, skoro ci psychopaci nie chamuja się przed obcięciem glowy dla człowieka, i pokazaniem tego w TV, czy wysadzeniem się w na ulicy pełnej ich ziomków, dzieci etc. Tylko poto żeby cos pokazac, to my nie mamy obowiązku litowac się nad nimi.
Każdego z tych pojebow należy przesłuchać a potem odstrzelic najlepiej owiniętego w swinska skóre!
Kto oglądał „Czas Apokalipsy” na pewno pamieta wywód Marlona Brando, o Wietnamczykach i ich bezwglednosci. Wlasnie takie wojsko powinno być BEZWZGLĘDNE
Dosc jebania się z każdym kto stanie nam na drodze! Dosc pierdolenia o prawach człowieka
Czasem mam wrazenie ze wszystkich na około pojebalo, drzecie się o prawa kilku masowych mordercow, którzy są tak z indoktrynowani ze jakakolwiek resocjalizacja nie przyniesie skutkow…
Wkurwia mnie to wieczne oglądanie się na prawa człowieka, zasady są takie same dla wszystkich, jeśli ktoś je łamie powinien się przygotować na pełny gniew!
Jak czasami słucham tych debili z Amnesty to aż mnie trzącha, fakt czasem maja racje, ale zwykle to po prostu mam wrazenie ze nie bardzo wiedza oczym mowia, jak można współczuć ludziom którzy bez mrugniecia okiem poderzneli by nam wszystkim gardla w imie jakiejs metnej ideologi? Jak można krzyczec ze tortury są złe, skoro dzieki nim można zapobiec tragedi nie kilku ale naprawde wielu ludzi, ich rodzin etc.

Wkurwia mnie tez ciagle pierdolenie o prawach wszystkich mniejszości na około, Az zaczynam się czuc sam w niejszosci. Tylko kurwa jakim cudem biały, heteroseksualny, chrześcijanin mogę czuć się w mniejszości? Skoro kurwa mieszkam po środku chrześcijańskiej europy? No kurwa dość mam tego że pedały, lesby, i wchuj różnych emigrantów zaczyna mi dyktować co mogę a co nie, dość mam tych wszystkich marszów, dość mam tego do kurwy nedzy, w TV gloryfikuje się bycie pedałem… no kurwa od kiedy wartości chrześcijańskie są złe ? od kiedy liczy się chamstwo i bycie najwieksza kurwą?!
Nie wkurwia was fakt ze tak łatwo akceptujemy te liberalne podejście? Że kurwa lepiej jest się nie wychylać bo zaraz powiedza ze jest się „radykałem” albo niedaj Borze „nacjonalista” a jeszcze gorzej „nazistą”…. Ale zato kurwa nie jest zle być „komunista”….
Już wcześniej pisałem ze my Polacy to zwykłe cipy, bo kurwa wstydzimy się własnej flagi, własneh chwalebnej przeszłości.
Od kiedy kurwa daje się medale za nie wykonanie rozkazu? No kurwa można nie lubic Prezydenta ale do chuja pana, to JEST PREZYDENT! Chyba nie musze tłumaczyć ze mimo wszystko prezydent znaczy wiecej niż premier!
W tym kraju nigdy nie będzie normalnie, bo kurwa tu wszystkim zalezy natym żeby był chaos…. Kurwa!!!!!

Pisalem już o amnesty… tak się zastanawiam skad biora się ludzie którzy bronią każdego, nawet bandytów, handlarzy narkotyków, jak znam Zycie to pewnie i pedofili też bronią… piwo temu kto mi wyjaśni dlaczego trzeba się oglądać na prawa ludzi którzy jawnie popełniają przestępstwa i co do ich winy niema żadnego cienia wątpliwości …

dysfunkcyjny idiota, pozna dysfunkcyjna inteligenta...
Autor: waldi-1
26 czerwca 2008, 17:47
Wiecie chyba osiagnolem szczyt w swoim narzekaniu, oto ja mistrz, posiadacz szczero-czarnego pasa w narzekaniu, wkurwilem się na siebie…. Tak proszę panstwa sam siebie zaczolem wkurwiac!!! To jest tak schizofreniczne ze aż się wystraszyłem! Czy aby zemna wszystko w porządku… ale jednak tak…. Choc z drugiej strony…. Kto wie..
Tak czy siak, wkurwiam się do tego stopnia ze siebie znielubiłem!! A to już osiagniecie bo wszak mnie nie można nie lubic… a może można… ?
No w każdym raziem doszedłem do wniosku ze jestem kurwa tak chojowo dysfunkcyjny ze prawie nie przystosowany do zycia w społeczeństwie.
Bo kurwa jak można być takich człowiekiem, kurwa narzekac na wszystko, nie lubic ludzi, i kurwa być z tego jeszcze dumnym! Przeciez to jakas socjopatia!
Ja, człowiek który za niedługo będzie mogl uchodzic za wyksztalciucha, kurwa „przyszla elyta” narodu, kurwa narzekam na wszystko na wszystkich i nie lubie siebie.
Kurwa można się wkurwic!
Przeciez, kurwa klasc sobie samemu klody pod nogi, no kurwa to tylko nieliczni potrafia… a kurwa jeszcze ukierunkowac złość tak by dawala przyjemność – to jest patologia!
Do chuja, czasem odnosze wrazenie ze to wszystko robie sobie kurwa z jakas dzika masochistyczna przyjemnością (a może lepiej sadomasochistyczna)
I Kurwa tak jak się przyjże wszystkiemu, to normalnie krew mnie zalewa dwudziestoparoletni facet, który kurwa widzi wszystko na szaro (tak wiem ale daltonizm to nie jest wytłumaczenie, przeciez tu chodzilo o przenosnie! I nie dyskryminowac tych dla których zielony jest taki sam jak czerwony, albo na odwrot… )
Tak, wkruwiam sam siebie… to chyba już naprawde choroba….
coś z innej beczki, a moze butelki...
Autor: waldi-1
19 czerwca 2008, 13:20

A to na pocieszenie dla tych co żałują że odpadliśmy z Euro2008, oto dowód że są dyscypliny które dobrze sie trzymają :) i nawet mamy rekordy :D

nie deptać zieleni .....
Autor: waldi-1
19 czerwca 2008, 13:07
Witam, ja wlasnie sobie robie przerwę w nauce, odpaliłem sobie trochę niemieckiej muzyki z takiego małego miasta na R+ i wpadłem na pomysł że trochę po smędze.
Dziś będzie o przebiśniegach, małych dzieciach i kowbojach…

Macie psy? Jeśli tak to na pewno zdarza się wam je wyprowadzać… a sprzątacie po nich?
Założę się że większość tego nie robi, albo robi to bardzo żadko. Nie wkurwia was że na miejskich trawnikach walają się gówna. Że pies sra gdzie popadnie? Ja rozumiem że można nie sprzątać gówien jak się jest gdzieś na wsi, albo chuj na jakiejś łące. Ale do kurwy nędzy żeby w centrum miasta, na osiedlu betonowym, nie sprzątać po psie, to już maksymalna wiocha!
Ja mieszkam na osiedlu gdzie jest sporo zieleni ale ona i tak jest w mniejszości do betonu i polbruku, i jak widze jak psy srają na każdy trawnik czy klomb a potem właściciel tego nie sprząta to mnie krew zalewa! Kurwa tak mało zieleni a i tak strach chodzić po trawie bo prawie na pewno wdepnie się w kupe!
Gówna są najgorsze wiosną jak wyłażą z pod śniegu, jak kurwa nie przymierzając przebiśniegi… takie brązowe i cuchnące przebiśniegi!

A jak już mowa o trawnikach, to kolejną masakrycznie wkurwiającą rzeczą jest to że nie można na nich leżeć, nie tylko dlatego że jest to miejsce defekacji zwierząt i małych dzieci, ale również dlatego że najbardziej pojebana służba w kraju ściga za to! Można dostać mandat za leżenie na trawie!!!!!!!! Przecież to jakiś absurd. Polska to kraj absurdów!!!!!!
Za granicą trawnik służy wlasnie do leżenia, do odpoczynku. A sprobojcie się kurwa położyć w naszym parku na trawniku, albo traficie w gówno, albo na strażników miejskich….
Swoją drogą to kurwa jakaś porażka…Takie coś jak straż miejska. Nie mam nic do tej służby, czy ludzi którzy w niej służą, bo w końcu jakoś na życie trzeba zarabiać, (nie daj Boże ja mogę tam kiedyś pracować) ale musicie przyznać, że poza normalnymi ludźmi, jest tam dość duże skupisko jakiś totalnych idiotów, odrzutów z policji, niespełnionych stróżów prawa…
Idzie takich dwóch Dżonów Łejnów, i myślą że kurwa „nowy szeryf jest w miescie, nazywa się Jurek, Jurek Kowalski!” … i jeszcze chcą im dać broń! Broń….
Poprostu coś co mnie wkurwia do białości...
Autor: waldi-1
Tagi: dzieci  
15 czerwca 2008, 14:02
Dziś nie będzie zabawnie, ani wesoło.
Jak słucham wiadomości i słyszę że znowu jakieś małe dziecko zostało zakatowane przez rodziców, czy konkubentów. To mnie aż nosi. Wkurwia mnie fakt że ci ludzie pójdą normalnie do wiezienia na 10 lat. Taki skurwieli trzeba kurwa wieszać za jaja!! Jakim okruwieńcem trzeba być żeby zakatować własne dziecko. Takie ścierwo nie zasługuje na to by nazywać to gówno człowiekiem. Jedynym pocieszeniem jest to że skurwiel trafi do polskiego wiezienia a tam mu już nie darują tego!!

Ja nie twierdze że dzieci nie należy bić. Wszyscy dostawaliśmy lanie od rodziców jeśli zasłużyliśmy i wyrośliśmy na normalnych ludzi. Kary cielesne są potrzebne, ale muszą mieć swoją granice!

Wkurwia mnie że ludzie udają że nie słyszą jak za ścianą pijany ojciec katuje rodzinę, nie słyszą stłumionych jęków bólu za ścianą. Sam pamiętam dziewczynę z przedszkola która miała siniaki jak dłoń dorosłego, a panie przedszkolanki udawały że nie widza tego. Ale to było lat 20 temu. Szlag mnie trafia że boimy się stanąć w obronie katowanego dziecka, w imię zasady „nie wtrącania się w mir domowy” przecież to jakas pojebana zasada.

Przecież nie trzeba fizycznie powstrzymywać wystarczy telefon na policję. Nie zrozumcie mnie źle, ja nie jestem za donoszeniem, ale są sytuacje w których czasem trzeba zadzwonić po niebieskich! Jeśli samemu nie chcemy się angażować….

A jak mi ktoś wyjedzie z tekstem o tym że pedały powinny mieć możliwość adopcji dzieci bo tam nie było takich sytuacji to mnie chyba krew zaleje. Ten temat to w ogólęe inna dyskusja, inna para kaloszy!
Lato , lato wszędzie.....
Autor: waldi-1
09 czerwca 2008, 20:38
Witam



Tak wiem dawno mnie nie było, to nie znaczy że przestałem się wkurwiać o rzeczy pozornie nie istotne ;)

Wróciłem z wyjazdów, zaliczyłem już pierwsze egzamy wiec mogę trochę napisać.

Przepraszam tych którzy starają się to czytać regularnie ( tak całą 1 osobę ;) )

Dzisiejszą notkę sponsorują literki : K.U.R.W. i A

A dzis o :

Drogowcach i ich kepelku do interesów, o włodarzach miasta i ich braku kepelka ;), oraz Tybecie i lekko wspomniane o naszych ulubionych półkretynach! :D



Wszyscy, ty również wierny Czytelniku, zauważyliśmy że jest lato, skąd wiemy że już jest lato? Ano powiecie, moi milusińscy, że stąd iż patki kwilą, słupek rtęci skacze jak nastolatka na szkolnej dyskotece itp.

Ale to jednak płoche i niezbyt przekonywujące dowody. Ja uważam że lato sygnalizuje pojawienie się pewnych istot – drogowców. Którzy w trudzie i znoju rozgrzebują nasze ulice, skwery i co się da. Ok, to ich zawód, ktoś to musi robić, żebyśmy mieli poczym jeździć.

I wszystko pięknie, oni pracują od świtu do nocy, remonty się w miarę szybko kończą, a drogi przez lata są po prostu jak niemieckie autostrady(szerokie, szybkie i równe jak klatka piersiowa niektórych kobiet).

A gówno jak powiedziała babcia! Chuja a nie równe, chuja a nie szybkie, i na pewno nie są to dobre drogi. Rozumiem że nie musza pracować od świtu do nocy ale kurwa jak robić to porządnie! A nie na odpierdol się. Kurwa pod Augustowem jest droga z której spłyną asfalt (droga funkiel nówka – wytłumaczenie - za ciepło było … ) w moim miescie jedna ulice robiono dwa lata – ulica ma niecałe 100 m długości… no cóż czy się stoi czy się leży 1500 się należy… niby 18 lat minęło ale mentalność niektórych ludzi nie minęła….

To jakaś paranoja

Ale inny kwiatek do kożuszka… w moim „city” radni zdecydowali się zamknąć główną ulice, a dokładnie 120 m. tej ulicy by stworzyć …… deptak. Część z Was (ciągle zakładam że jest więcej niż 1 czytelnik – to nazywa się optymizm;) ) pewnie zapyta czy to aby na pewno deptak, no właśnie ja też nie jestem pewny ale cóż ludzie u „góry” są mądrzejsi, w końcu wybrani zostali przez większość…...

Takie manewry już były robione jakiś czas temu, wyszło że ulica była zastawiona ogródkami piwnymi, centrum miasta przypominało dzisiejszy Neapol (tylko budynki mniej leciwe, ale śmieci podobne ilości). Deptak można było przejść w 3 min, a w sumie i tak połowę zajął parking (hyhyhy widziałem kiedyś taki znak „parkink”). No ale nasi kochani radni wymyślili że trzeba to zamknąć na stałe, wiec co? Zaczęto „remont” dwóch bocznych uliczek, przy okazji niszcząc ich dość urokliwy charakter (o ile w moim „city” to możliwe). Wiec wyjebali drzewa z jednej a drugą „poszerzyli” by autobusy mogły jeździć ( przynajmniej w teori).

Wiecie nie chodzi oto ktoś na siłę próbuje zrobić „rynek, i starówkę” w mieście w którym nigdy takiego czegoś nie było (wynika z założeń miejskich). Ale jak to się robi – iscie po polsku…. Mam wrażenie że tu rządzą nie douczeni ludzie…



A tępo tych prac? No kurwa rozgrzebie jeden z drugim, jak tylko troche cieplej, ulicę, i tak się kurwa bawią piaskiem aż się skończy ciepło (Bogu, albo dziurze ozonowej, dzięki za ciepłe zimy) i chuj centrum „starówki” rozjebane, wszystko rozpiżdżone a ty zapierdalaj po sypkim piasku, albo kupach gruzu które zalegają na pasku wolnym od roboli. Ja wszystko rozumiem leibensraum muszą ci robotnicy mieć, ale kurwa czemu kosztem przechodnia/studenta.

Wiecie jak to wygląda? Jakby ktoś miał w dupie ludzie którzy muszą codziennie tamtędy chodzić (a uliczka dość mocno uczęszczana) po prostu jakis pół kapitalista a ćwierć inteligent, kazał zerwać cały chodnik (bo po chuj zostawiać choćby trochę tegoż piknego polbruku aby się ludzie nie taplali w piachu jak na plaży, choć tam jest czystszy, lub w błocie jak spadnie większy deszcz) no chuj rozjebali trudno, może są jakies dobre strony… może i są ale mnie one interesują tyle co zeszłoroczny śnieg!!

Przy okazji różnych robót wymienia się też sygnalizację świetlną na taka która ma działać na przycisk. Wiecie, podchodzisz, naciskasz i jest zielone… a chuja ! u mnie są jakiejś nowej generacji, możesz se ciskać aż ci kurwa paluch odpadnie i tak musisz w chuj odestać, żeby doczekać się zjeżanego zielonego. I co? Kto za to placi? Pan płaci, Pani płaci, wszyscy płacimy…

Rozpierdala mnie to że tak naprawdę ulice robi się kurwa z 5 letnią gwarancją, i co za pięć lat znowu rozpierdalać ulice?



Dobra zmiana tematu…

Oglądacie „Euro 2008”? Pewnie mecz Polskiej reprezentejszyn też?

No ja widziałem urywki, prawde mówiąc to nie lubie piłki nożnej, wole rugby, wiec o samej grze pisać nie będę, choć wynik mówi sam za siebie.

Będę pisać otym co się dzieje w okół. Do kurwy nędzy ludzie weźcie się opanujcie, Benchaker sam nie wygra niczego. A te butne zapewnienia, „Leo daj nam ich głowy” „drugi grunwald” etc. Tak szczerze to gdyby nie to że Jagiełło był po prostu kmiotem z prowincji to i nie znał zasad wojny ówczesnej to byśmy nie wygrali …. Ale tu nie otym, troche realizmu a nie kurwa jakiś niespełnionych marzeń!

Nie będę pisał tu otym jak to Podolskiego lżyli „kibice” bo to kurwa jest naprawde poniżej krytyki. Chuj szkopy zagrali lepiej niż my (nic nowego… )…



O a Tybet? Co tam wywieszaliście te flagi? Pisaliście do Chin? To frajerzy z was, kurwa jak można dać się tak manipulować… no kurwa ludzie co to teraz da że wy coś tam sobie na szybie jebniecie, że będzie krzyczeć że tam jest źle… kurwa tam jest źle od kilkudziesięciu lat, ale nie przypominam sobie żeby ktoś z was się tym wcześniej przejmował…

Wkurwia mnie takie podejście jest modne to walimy sobie flagi, może jeszcze będziemy jakies tam tybetańskie przyśpiewki kurwa ich „Mazowsza” słuchać… po pierwsze CHUJ TO DA, a po drugie nie bądźmy śmieszni…

Rozejrzyjcie się wszędzie są Chiny, chuj nawet pewnie monitor jest mejd In czajna. A wasze kurwa spodnie?staniki? wszystko jest ze Chin!!!!

Śmieszy mnie to pierdolenie o bojkocie inauguracji olimpiady, kurwa co to da?

Czemu nikt nie krzyczał wcześniej jak MKAO przyznało ChRL olimpiade? Nikt nie krzyczał bo to nie było trendy! A teraz to kurwa modne, za miesiąc będą ratować papier toaletowy spuszczany w klopie, a potem kurwa będzie protest przeciwko świetej dupie!! Bo jest dupą!

Tu znowu rozbija się nie o tybet, a o poprawność polityczną.

Na chuj ona komu? Żeby nie można było powiedzieć co się myśli? Żeby być fair? Ale kurwa wobec kogo? Wobec siebie? Gwałcąc siebie i swoje poglądy jestem fair? Ni chuja!

Szkoda że to nie forum ciekawe cobyście napisali o tybecie…





Dobra a teraz coś lżejszego.

Ostatnio zauważyłem, że po mieście wozi się w pizdę jakiś kurwa półkretynów.

Zapierdala taki kurwa „mistrz kierownicy” z jakiejs wiochy, po bruku na łysych oponach (udają sliki) i myśli kurwa że Kubica! Nosz kurwa mać, szkoda że z dachów nie skakali jak nasz wąsaty miszcz wygrywał! Było by kretynów mniej.





A jeszcze bym zapomniał Lato też okres kiedy zaczynają sie pojawiać lachony trochę skromniej ubrane...

niektóre są zjawiskowo piękne , a inne to zwyczajne zjawisko! czyli brzydki jak nie przymierzając cyganka po wypadku

No ja rozumiem ciepło, skwar sie z nieba leje, ale kurwa jak ja mam kawałek brzuszka to se nosze luźne koszule, a nie zapierdalam w obcisłym lajkrowym, z napisem sexy, w dodatku o nr. zamałe...

Takie lachony wyglądają jak baleron z sokołowa. Nie kumam czy laski luster nie maja? kochanego ciała nigdy dość, ale na chuj to wszystkim pokazywać? czasem aż odrzuca,....

ja nie odmawiam grubym panienkom prawa do szczescia ale trzeba sie umiec ubrac! a nie kurwa założyć wszystko co modne, choć kurwa rozmarówka skonczyła sie 10 nr temu!!!!!!!! bleeeee

A propo lata jeszcze, teraz do facetów ale i do niektórych babeczek też.

Jak mnie wkurwia o 8 rano ktoś kto jebie potem no kurwa!!!!!!!

ja rozumiem że można jebać po 8 godzinach pracy/uczelni/nic nierobienia ale kurwa z rana? czasem mam wrażenie że poprostu słowo antyperspirant niektórym kojarzy sie tylko z antykoncepcją i to nie bardzo potrafia powiedzieć co to znaczy

a i na drugą mańke, wkurwiają mnie ludzie którzy przesadza z perfumami, CZASEM DO CHUJA PRYSZNIC TRZEBA BRAĆ!!!!!!!! ALBO WODE ZMIENIAC!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wsiadzie taki/taka do windy, albo do autobusu i chuj niema czym oddychać. normalnie j kurwa aż dusi! I kurwa jeden i drugi śmierdzi, jeden jebie potem a drugi kurwa perfumami które w takiej dawce to cuchną jak muchozol!!!!!!!!!!!!!!

o autobusach napisze później

WIOOOOSNA = niewsypanie
Autor: waldi-1
Tagi: sex   wiocha   debil   kretyn   idiota   wioska   torba   kretynka  
06 kwietnia 2008, 00:54

Noo wkońcu jest wiosna, nie dlatego że gimnazjum topiło Marzannę, nie dlatego że już śniegu brak, czy kaczki zaczęły wracać. Ale dlatego że znów mamy pierdolną zmiane czasu!!. Jakby przesilenie wiosenne niebyło wystarczająco wkurwiającym motywem (kto meteopata ten wie, pozdro!). Kiedyś to miało jakiś sens, ale dziś? Po chuj co pół roku męczyć Naród tą tym przestawianiem zegarków. O ile zimowa zmiana jest bez bolesna bo się człowiek wyśpi o tyle czas letni…. Królestwo temu komu się lżej wstaje!

Nic na to poradzić się nie da, ale i tak mnie to wkurwia!

Wszystko tylko nie buty (Freaked (AKA Hideous...
Autor: waldi-1
Tagi: sex   emo   buty   kobiety   pedał   debil   kretyn   idiota   luntek   fetysz   homofobia   homo   lesbijki   lesbijka   feministki  
06 kwietnia 2008, 00:50

Dziś myślałem że kogoś zapierdolę, nie żeby kogoś konkretnego, tylko po prostu szlag mnie trafił po raz wtóry. Kupowałem buty, a właściwie próbowałem tego dokonać. Otóż ci co mnie znają osobiście, wiedzą że dość nie typowy zemnie gość. Nie będę opisywał tu moich perypetii z kupnem* garnituru, ale to też się nadaje na notkę. Tak więc postanowiłem kupić sobie buty, najlepiej wygodne! W tym celu udałem się do galerii handlowej o kolorze neutralnym (znaczy w nazwie ma ona kolor ;) , a udałem się tam bo pracuje zwykle do 18 a umnie większość sklepów jakoś tak dziwnie czynna od 10 do 18… ) no więc pierwszy sklep co to ma buty dla każdego, i co? I chuj ! bo dla mnie nie mieli. Otóż mam stopę, a właściwie halape, która nie włazi do większość „modnych” butów! Za szeroka jest po prostu. Wiec jak już włożę tą moją halape to kurwa but okazuje się za długi  (nosze 43/44 a stopeczka moja wchodzi w buty 45/46 …. ) więc lekki zonk (dla tych co za młodzi to zonk oznaczał takiego kota w takim jednym show, co to się bramki wybierało, a show się zwał „idź na całość”, prowadził to Hajzer i chyba potem Tyniec). I tak w kolejnym sklepie co to gdyby dodać do nazwy P to byłby ZSRR ;) to samo, tylko inaczej bo tam wybór żaden, rozmiarówka po chuju, i ogolnie duuupa. Podobnie w takich sklepach z łyżwą czy kotkiem…

I tu tak naprawdę nie chodzi oto za ile mają być te buty, czy jakiej marki, ale chodzi oto że ktoś zapomniał o ludziach nie standardowych, za wysokich, za grubych, za niskich, za szerokich, za drobnych, za wielkich… i zapomniał tylko tu w tym pierdolonym mieście, nie wiem jak to wygląda gdzie indziej, pocieszam się myślą że w stolycy może udało by mi się znaleźć jakieś odpowiednie buty czy garnitur… albo koszule bez uprzedniego zmierzenia jej w rekawach w klatce itd.

A jak już jestem przy butach to pojadę z innej mańki. W kurwia mnie masakrycznie to że w takim sklepie z butami 70% pow. To buty dla Pań, 15-20 % to obuwie dla miluśńskich (jak by nie wiem dzieci musiały mieć taaaki wielki wybór fasonów, no ale to w sumie Mamusie kupują buciki i muszą się mamusiom podobac… ) i reszta to męskie. Czyli tak na oko (tak wiem na oko to można umrzeć) od 15-10 % pow. Sklepowej to buty dla płci brzydkiej (kto to kurwa wymyślił… brzydka… ). I żeby to jeszcze był wybór, ale nie większość butów taka sama, tylko zmieniają się wytłoczenia firmowe, metki i ceny. No jak się wejdzie już do takiego sklepu gdzie są buty dla „sportowców” to już jest lepiej ale też nie rewelacyjnie

I tak się zastanawiałem dlaczego tak jest, dlaczego jesteśmy, MY faceci, ofiarami spedalonych (zwykle, no może nie wszystkich ale jednak orientacje kilku bym zakwestionował) projektantów mody. Nosimy pantofle które chuj wie poco mają jeszcze miejsce na schowanie fajek w czubkach, albo takie co to kurwa ni przypiął ni wypiął. Dajemy się wciskać w rzeczy które są „modne”. Godzimy się na gorsze traktowanie w sklepach z butami! Bo co bo facet nie musi mieć wyboru… tyle się krzyczy o równouprawnieniu a tak naprawdę to jesteśmy jechani na każdym kroku.

Dobra może ta sprawa z wyborem w sklepie z butami to błahostka, ale mnie to wkurwia! Jak wchodze do ZSRR to aż mnie nosi. To wygląda tak jakbyśmy my, faceci, nie byli żadną siłą nabywczą, ot po prostu ochłap rzucony!

 

* jeśli jeszcze się nie domyśliliście to nie udało mi się kupić garnituru, ale za to miny ekspedientek/hostess (nie wiem jak to teraz się nazywa) – bezcenne ! :D (choć wkurwiające…)

Zdobycze cywilizacji nie dla wszystkich...
Autor: waldi-1
Tagi: zakupy   sex   emo   kobieta   debil   kretyn   kretynka   debilka   piersi   chuj   hipermarket  
06 kwietnia 2008, 00:40

A wracając do dyskontów to nie wiem czy wszędzie , poprawcie mnie jeśli się mylę, ale chyba ani w liderszajsie ani bieerdonce niemożna płacić kartą (dla purystów – dokonywać transakcji bez gotówkowych ) (w tej donce to na pewno nie wiem jak w szajsie), każdym razie. To jest jedna z tych rzeczy która czasami przyprawia mnie o zgagę. Otóż mój „ukochany” bank tysiąc lecia, któremu nieopatrzeni powierzam swoje aktywa, niema na mojej „osi” (ha jak z klatówy ;) )   nie posiada ani jednego bankomatu! Wiec zakupy w donce musze planować z dużym wyprzedzeniem, albo po prostu przepłacam w „ssp połem”. No kurwa rozumiem że ten dyskomt jest tak skonstruowany żeby się zwinąć w przeciągu kilku dni (stawiam ze w dwa dni mogli by się zlikwidować), ale kurwa nie wierze że to aż tak ważny powód żeby niemożna było zamontować tych jebanych terminali!!!!!!! A jak już mowa o terminalach …. To od niedawna moje miasto jest „dumnym” posiadaczem multi kina! (tak tak do nas też cywilizacja dociera, wolno to wolno ale jednak; na marginesie to za rok będą już dwa, fakt ze tej samej słonecznej firmy ale już DWA :D ;) )  Tak więc, jest zajebiście wychujane kino, z wykurwistymi salami etc. Ale kurwa kino z 21 wieku, a ostatnio od kasy doszedłem z kwitkiem bo kurwa nie przewidziałem że właściciel nie przewidział że moim kochanym mieście ludzie też posiadają karty płatnicze! I kurwa jakie moje zdziwienie gdy pani kasjerka (swoją drogą pośledniej urody lachon) powiedziała mi szczerząc do mnie swe wojskowe zęby (co drugi wystąp) że niestety nie posiada terminala i nie mogę zapłacić karta! No dobra powiecie mój błąd, ale na swoje usprawiedliwienie powiem że to kino to chyba już ze dwa albo trzy miechy działa ….  Poza tym to trudno się przypierdolić do czegoś większego w tym kinie no może poza chujowym repertuarem. Myślałem że jak w końcu otworzą kino w którym po godzinie seansu nie będę musiał szukać optymalnej pozycji siedzącej, to i repertuar będzie niemal „warszawski” ale chuj bombki strzelił, repertuar jest taki że chyba zostanę przy kinie domowym jakie znamy chyba wszyscy ;) choć fakt że przyjemnie się tam chodzi. 

Homo hipermarketus - czyli dyskonty, kasy...
Autor: waldi-1
Tagi: zakupy   sex   emo   kobieta   debil   kretyn   kretynka   debilka   piersi   chuj   hipermarket  
06 kwietnia 2008, 00:36

Witka

Oj dawno mnie tu nie było, za co przepraszam, ale po prostu nie miałem ani siły ani czasu żeby coś sensownego napisać. Choć musze przyznać że ostatnio duuużo rzeczy nadaje  się do opowiedzenia.

Jedna szczególnie mnie ostatnio wkurwiła. Otóż znacie na pewno takie miejsca jak Biedronki,  jakieś Liderszajsy etc. No jednym słowem „dyskonty” (swoja drogą chujowe określenie )

Na pewno każdy z Was tam był, przynajmniej raz robił zakupy. Otóż dziś będę narzekał właśnie na te jebane dyskonty! Nie dlatego że istnieją, to akurat plus bo dzieki temu wielu studentów jest wstanie się wykarmić, ale na to jak one wyglądają. No do chuja pana, dlaczego w nich zawsze jest tak kurwesko ciasno. No ja rozumiem – maksymalne wykorzystanie powierzchni –  ale kurwa bez przesady. Na środku alejki stoi sobie paleta zajebana różnymi rzeczami, po prostu stoi nie żeby ktoś ją rozpakowywał, czy żeby chociaż miała info z cena produktów – nie, ona po prostu sobie stoi!.... albo to  jest sześć stanowisk kasowych, ale wszystkie działają tylko gdy są święta, a normalnie to działa jedno, albo dwa. I stoisz człowieku w zajebanej kolejce!... 

A jeśli chodzi o tzw. Hipermarkety , to też mnie krew zalewa, ale z innego trochę powodu. Prawie w każdym szanującym się hiper… jest kasa tzw „ do 5” lub „do 10” produktów ogólnie taka kasa dla tych co to wpadli połazić i kupili mało, a nie hurtowo…

No i ja wlasnie o takiej kasie, a właściwie o takich cwaniakach co to kurwa zajedzie takim przemysłowym wózkiem zakupowym (ładowność to chyba ma z tonę) i rozklada produkty na 3 albo 4 dziesiątki. No kurwa jakim trzeba być chujem żeby być aż tak bezczelnym!! Jeśli robicie coś takiego to się kurwa zastanówcie dlaczego ta kasa ma kurwa OGRANICZENIE ILOŚCI PRODUKTÓW!!!!!!  No dobra ktoś powie, trzeba sobie radzić… ale do kurwy nędzy radzić sobie a być cwanym chujem to dwie różne rzeczy! Bo to jest brak szacunku do innych ludzi, w taki sposób najłatwiej pokazać że ma się innych w dupie. Czasem mam wrażenie że takie palanty w ten sposób pobroją podnieść swoja niską samo ocenę!

 

Polska - czyli jakto politycy chcą zmienić...
Autor: waldi-1
03 marca 2008, 18:04
Polska …
Hmm zauważyliście że przez ostatnie 18 lat, w każdych wyborach wygrywa ktoś kto obiecuje że Polska będzie innym krajem. Najpierw Pan Elektryk obiecywał nam drugą Japonie, potem w wyborach wygrał Filipińczyk, następnie wygrał nowy nr Polski a teraz mamy mieć Irlandie… Fajnie nie? A nam się żyję jak żyło, to jest ciekawe że tak naprawdę nie ważne kto rządzi czy facet po zawodówce czy niepełny magister, czy profesor czy magister, to kurwa tu się nic nie zmienia……. Takie tam moje narzekania…
Biurokracja - moja przygoda w urzędzie......
Autor: waldi-1
Tagi: seks   kasa   emo   pieniądze   piersi   urzędy   unia   fundusze  
03 marca 2008, 17:58
Biurokracja….
Jeśli ktoś z was kiedykolwiek załatwiał coś w polskich urzędach, nosił pit, czy cokolwiek innego do urzędu, lub miał coś z tym do czynienia. Ten na pewno czuje o czym będę pisał.
Jak mnie wkurwia że w tym kraju zwanym Polską, trzeba kurwa błagać, korzyć się, i ogólnie kurwa płaszczyć w urzędzie! Ale pytanie poco? Przecież ta Pani co siedzi gdzieś w okienku, ma kasę z moich i twoich podatków, przecież to ty i ja jej płacimy pensję, ubezpieczenie, ZUS, etc. To ja i ty sponsorujemy wyjazdy jej dziecka na kolonie (jeśli oczywiście fundusz socjalny działa jak trzeba). A mimo to idziemy tam jak po prośbie… wiem że nie wszędzie tak jest, są normalni ludzie z którymi łatwo się dogadać, przyjemne i miłe panie, wyrozumiałe. Wiem że takie urzędy też istnieją, i często spotykam takich ludzi na swojej drodze, ale częściej spotykam urzędników którzy w dupie mają mnie i cała resztę petentów, i chcą przesiedzieć te 8h ….
Kiedyś miałem się dowiedzieć o jakieś tam dofinansowanie unijne, wiec zapierdalam sobie radośnie do pewnego urzędu, tam do odpowiedniego pokoju ( piechotą bo nie było napisane piętro – mój błąd). Ale zanim dalej to jak wyglądał pokój – 4 biurka przy każdym jakis urzędnik, jedna babka zajęta drugiego niema a reszta siedzi nic nie robi. Wiec ja podbijam do pierwszego z brzegu i mowie z czym przychodzę, dla porządku nazwijmy go urzędnikiem X (to ważne) a naprzeciw niego siedzi Y (który nic nie robił), no wiec mowie dla gościa tłumaczę, co i jak, on wysłuchał i mówi że musze zejść 3 pietra niżej. (AAAAAA zapomniałem to była godzina 14 to też ważne). No to ja zapierdalam tam gdzie mnie wysłał, ale tam w pokoju babeczka mówi że to nie tu i musze zapierdalać na 6 piętro do jakiegoś innego pokoju, stamtąd mnie wysłali na 4 piętro do jakiejś babki ona mnie pokój dalej, a tam spotkałem starszą kobietę, która jak się okazało była jakąś fiszą ( a dla pełnego obrazu, to była zima, a ja w zimowej kurtce po schodach zapierdalałem). I ja taki spocony wkurwiony na maksa, wchodzę i mowie jej z czym przychodzę, no więc ona próbuje mnie odesłać gdzieś dalej… no i pękłem, ( do wszystkich Emo – NIE PLAKAŁEM ALE SIĘ WKURWILEM) i mowie jej gdzie byłem, no z kolei ona się wkurwiła i dzwoni do tych chujów co to mnie wysłali po tych pokojach, opierdoliła, i kazała iść do tego pierwszego pokoju co żem na początku był. Wszedłem i zgadnijcie z kim musiałem pogadać, tak nie mylicie się z urzędnikiem Y. Ten chuj zamiast mnie przyjąć to kurwa chciał spokojnie przesiedzieć ostatnie 40 min swojego dnia pracy… no oczywiście się nie było dofinansowania na ten projekt który chciałem… ale cała przygoda przypominała mi jedno z zadań Asterixa… po prostu szok

Na pewno zdarzyło się wam mieć coś podobnego, jak tak to piszcie co :D posmiejemy się z takich urzędów…

To właściwie jeden taki przykład, ale mógłbym znaleźć ich więcej, jak choćby paranoja z PITEM. Mieszkam rzut bretem od urzędu skarbowego, ale ten akurat nie jest mój (znaczy ja w innym numerze jestem). Mój jest kurwa godzinę z buta albo 20 min autobusem i 7-10 min z buta od przystanku. Żeby było śmieszniej, oba urzędy są rozlokowane w tej samej części miasta…I ja żeby zapłacić haracz dla państwa, musze zapierdalać z pitem… albo go wsłać…. Tak czy siak sieka totalna, a jeszcze jak chcesz żeby ci zwrot podatku przelali to kolejny papier wypełniaj… ok. to mój obowiązek, wiem że musze, ale dlaczego kurwa to zawsze jest takie upierdliwe?
Kocham mój kraj, kocham Polskę, zawsze tak było – ale coraz częściej musze sobie to powtarzać, nie chodzi tu o Kraj, ale o to co się tu dzieje, coraz mocniej musze siebie przekonywać że chce tu żyć…
Subiektywizm - czyli kurwa do znudzenia otym...
Autor: waldi-1
Tagi: sex   emo   kobieta   debil   kretyn   kretynka   debilka   piersi  
03 marca 2008, 17:22

Subiektywizm…

Dziś zacznę właściwie od tzw. dupy strony, czyli od końca. Otóż jak już pisałem parę notek wcześniej ten zajebany blog, jest moim punktem widzenia, jest subiektywny jak tylko subiektywny może być. Wiec , do wszystkich tych popierdoleńców którym się nie podoba że pisze tu tak a tak , to jest mój punkt widzenia wiec spierdalać, niepodoba się - nie czytać! Będę klną, i pisał co mi się żywnie podoba. Będę pisał o całujących się facetach ze są pedałami, bo są! Będę pisał o Emo że są załośni, BO SĄ!!! Będę klną ile wlezie bo to kurwa mój blog! I chuj wam do tego!  Wiec do tych miłośników Emo itp. rzeczy – dwa kroki w bok! :D A co do tych którym się nie podoba że ilość ortów to …. – staram się nie robić i korzystać z Worda! Więc mam nadzieje że nastąpiła poprawa w czytelności bloga. (Nauczka odebrana, wnioski wyciągnięte etc. )

To tyle jeśli chodzi oto czyj to blog i oczym on jest.

    POWTARZAM – NIEPODOBA SIĘ? RAZI CIE? OBRAŻA?

                TO GO DO K+)(()*& NIE CZYTAJ!!!!

Wasz uniżony sługa, właściciel czarnego pasa w narzekaniu, sensej marudzenia, mistrz malkontenctwa, rasowy polak, czyli ja – waldi!



P.S.
to nie oznacza ze jesli sie nie zgadzacie z tym co napisalem to macie tego nie napisac :)
ta notka to tak dla przypomnienia!:D
plecak torbie nie równy - czyli jak to jest...
Autor: waldi-1
Tagi: idioci   sex   laski   debile   kretyni   ochrona   torby   torebki   pleack   plecaki   denerwuje   wkurza   wulgaryzmy  
26 lutego 2008, 00:28
No i znowu mnie na zrzędzenie wzięło.
Byliście może w jakimś sklepie gdzie jest ochrona? Na pewno. A może zdarzyło się wam być „poproszonym” przez ochroniarza o oddanie plecaka do depozytu? No niby wsio ok.
Ale nie wkurwia was fakt, że właśnie w tym samym momencie przechodzi obok was i ochroniarza, wspomniana prze ze mnie, kilka dni temu, owa dziewuszka z torbielem.
I tak Ja mam wrzucać plecak do depozytu a kobiety, laski, dziewuszki etc. Mogą sobie łazić po każdym sklepie z torebkami/torbami/torbielami….
Kurwa gdzie tu logika, skoro ja musze oddać zajebany plecak do to tego zjebanego depozytu, to, czemu lachony nie muszą? Gdzie logika?
Nie zrozumcie mnie źle, nie mam nic do pracowników ochrony, taki zawód, takie polecenia, wsio ok., Ale to nie zmienia faktu, że zawsze się z nimi kłócę. Bo kurwa nie widzę w tym naprawdę logiki.
Najlepsza jest ich debilna mina, gdy się wskazuje babeczkę z taka torbą, co to mój plecak przy niej to po prostu, „plecaczek”. I zwykłe zapytanie „ a ta pani to, co?”
Kto mi kurwa to wyjaśni, skoro kurwa mam być złodziejem to chyba logiczne, że nie wchodzę do sklepu z plecakiem… Kurwa naprawdę trzeba było być idiotą żeby pakować chuj go wie, co do plecaka…. Naprawdę czasem się zastanawiam, z kogo oni robią kretyna, czy z nas klientów, z obsługi, czy może z samych pracowników ochrony…
Bo wyobraźcie sobie taka scenkę, chłopaczek pakuje plastikowe tacki do plecaka celem wyniesienia ich bez płacenia…. No przecież tego się nie da zauważyć nie?!Ale na pewno da się zważyć jak pani X wkłada do torebki paczkę tych ze skrzydełkami….
To kurwa pytanie, skoro da się zobaczyć jak pani X zajebuje skrzydełka, co to dają uczucie jak by się na fotelu siedziało (za dużo reklam, wiem…) to kurwa nie uda się zobaczyć jak chłopaczek Y zapieradala jakieś zjebane tacki?*

Trudno tu nie wspomnieć o sklepie, co to nie dla idiotów jest… Tam ochrona jest jeszcze gorsza, każdy to potencjalny złodziej, bo przecież, kurwa plazmę każdy jest wstanie wynieść, albo telefon, który jest na kabelku, albo nie wiem, co kurwa toster? Laptop? Kurwa powiedzcie mi, co tam da się wynieść w plecaku, czego nie uda się wynieść w damskiej torebce? A mimo to ja MUSZE, do kurwy nędzy, odnieść plecak do depozytu a pani X nie…
Tu należy też w sumie, poruszyć temat kultury, z jaką człowiek jest traktowany, gdy tylko padnie na niego „cień podejrzeń”. Byliście w takiej sytuacji? Jak was potraktowano? Byli grzeczni? Przeprosili, gdy się okazało, że jednak nie podpierdoliliśćie tych podpasek, czy jakiegoś zjeżanego czasopisma?
Jestem przekonany, że w ponad połowie przypadków nie usłyszeliście tego magicznego słowa, którego dzieci uczą się używać jeszcze w przedszkolu, słowa – PRZEPRASZAM.
Ale na pewno „pan” security, miał minę w stylu
– i tak wiem, że coś zajebałeś/aś tylko kurwa jeszcze nie wiem co!! Ale chuj dowiem się a
Wtedy twoja dupa będzie moja!

Strasznie mnie to wkurwia, bo gdzie się podziała zasada, że klient nać pannn, gdzie kurwa kultura i dobre wychowanie?
Wystarczy, że ta spierdolona bramka zajęczy, momentalnie człowiek staje się złodziejem (a każdy złodziej to pijak! Pijak i cham! Jak w jednej z polskich komedii pewna sprzątaczka w sklepie mięsnym, powiedziała), i nie obowiązuje nas zasada domniemania niewinności, zasady kultury… dobrze, że jeszcze „panowie” z securitate nie leją nadzień dobry w pysk, i rzucają na glebę….
Jak już nadmieniłem wcześniej strasznie mnie to wkurwia!!!!!!
* - wszelkie podobieństwo osób, nazwisk, imion, liter oraz sytuacji jest przypadkowe ;)
telewizja w polsce - czyli po kiego wala...
Autor: waldi-1
19 lutego 2008, 12:03
Płacicie abonament radiowo telewizyjny? Ja place, bo w końcu trzeba. Słucham radia, (co prawda nie programów Polskiego Radia, ale...). Oglądam TV, a i place abonament za kablówkę...
I tak ostatnio usiadłem sobie w niedziele przed TV, włączyłem kanał z jedynką w nazwie, potem z dwójką i tak się zastanawiam, za co ja place? Na chuj wydaje tą kasę na tą telewizje, w której naprawdę nic niema...
Nie no owszem są programy o robieniu lodów, czy na lodzie, jakieś bzdurne teleturnieje, i oczywiście seriale (dobra też zdarzy mi się obejrzeć tych od złota, czy chociażby serial, co to jest w poniedziałki i wtorki, o 20) ale nie uważacie, że mimo wszystko kanały Telewizji polskiej schodzą na psy? Nie ma tam nic, naprawdę nic, co świadczyłoby ze jest to telewizja państwowa. Stacja ta coraz bardziej przypomina stacje komercyjne, a przecież taka nie jest. Po jaki chuj w tej telewizji jest coraz mniej programów edukacyjnych, z rana leci bzdurne gadanie przy herbacie, potem Bóg jeden wie, co.
Po południu niema nic, bo są albo teleturnieje gdzie ludzie, bo jednym dźwięku zgaduje, jaka to piosenka ( swoja droga jak to działa?) Albo seriale, seriale, seriale, i serialem poganiał.
A gdzie programy, które można by obejrzeć, gdzie cos, co jest trochę ponad komerche?
W końcu płacimy za tą telewizje ciężkie pieniądze.
Kiedyś w niedziele był taki program "W starym kinie" (pamiętacie? Zajebisty był, filmy nie zawsze fajne, ale to rzecz gustu, ważne, że był, że pokazywał filmy, które gdzieś od 60 lat zalegają na półkach...) Dziś ten program jest w stacji prywatnej, z co to pokazuje ogólnie same polskie filmy i kroniki... (Wiecie, o którym kanale mowie?). Dlaczego? Niech mi ktoś wyjaśni, dlaczego w tych kanałach, co to je cala polska ma, niby za gratis, niema juz tego cyklu? A pamiętacie taki program (tez w niedziele leciał) "Magazyn Morze"? (Dla tych, co to za młodzi żeby pamiętać, pokazywano w tedy filmy awanturnicze - czyli o piratach, korsarzach, Kaperach etc. ogólnie wszystko, co związane z piractwem) świetny program...
No o Tonym Haliku nie będę wspominać, bo to jest klasyk, i zszedł z anteny z powodu choroby Pana Halika ( program - to dla tych, co tez za młodzi - się nazywał Pieprz i wanilia, był rewelacyjny, z otwarta buzią podziwiałem filmy Pana Halika, i chciałem być jak on podróżnikiem - ale chyba każdy chciał :) )
jest wiele takich programów które przestały być pokazywane, lub zmieniły się nie do poznania
Zlikwidowanie Panoramy w 2 to porostu jest skandal...
Wiem narzekam, ale w końcu o tym jest ten blog...
I tak się zastanawiam, na co idą moje pieniądze? Bo nie na to żeby ta telewizja była telewizją normalną, w której nie rządzi tylko komercha... W której niema półgodzinnych reklam.... Wiecie, dlaczego większość filmów na kanale z numerem 1 zaczyna się o 2020? Bo przecież jest prawie 15 min blok reklamowy.... Nie no ktoś powie, że przecież niema reklam w środku filmu, no Ok, ale przecież (w założeniu) ponad 50 % społeczeństwa płaci ten pieprzony abonament tak? Czyli ile nas jest? 30, 40? mln? (Dokładnie 38 126 000
hmmm "za dużo łaciny" ...
Autor: waldi-1
17 lutego 2008, 12:05
Hehehe no takie stwierdzenie usłyszałem, a właściwie przeczytałem w jednym z komentarzy...
Ten blog to mój blog, skoro się komuś nie podoba ze rzucam kurwami, chujami etc. to niech nie czyta, dlaczego o wszystkim trzeba pisać z poprawnością polityczną? Dlaczego musze pisać tak żeby nikogo nie urazić?
Hehe Jeśli komuś nie pasuje styl wypowiedzi, tematy, itp. to niech nie czyta, nikt nikogo nie zmusza

nie wkurwia was to, że o wszystkim trzeba pisać tak żeby nikogo nie urazić? W USA to juz jest chyba szczyt wszystkiego, ale u nas tez powoli się zaczyna się tak robić.
Jest w pizde ludzi, którzy, bardzo chcą wszystko ugrzecznić. Podam wam przykład, w polskiej telewizji przed 22 można pokazać rzeź, zabijanych ludzi etc., ale juz pokazanie piersi kobiecej, albo sceny miłosnej jest nie do pomyślenia...
Kiedyś dawno temu grałem w taka grę, co się zwie arkadia, to był MUD (nie chcę mi się tego tłumaczyć jak nie wiecie, o co kaman, to www.Wikipedia.org) i tam było takie fajne stowarzyszenie kurtyzan, które niestety zostało rozwiązane.... Właśnie z obawy ze ktoś może zamknąć całego, muda...
Dla mnie to wszystko jest paranoją, wolność słowa? Nie istnieje i chyba nigdy nie istniała. Wolne media? Hehehehe NIEMA TAKICH :D

no, ale wróćmy do tematu mojej notki, bo zaczynam juz pierdolić od rzeczy, dlaczego rzucam kurwami? Bo lubię! Bo mam taka ochotę! Mam dość mówienia o wszystkim w grzecznych i kulturalnych słowach, jak cos mnie wkurwia to znaczy ze wkurwia!(A nie wkurza, czy denerwuje, tylko WKURWIA)
wiec, jeśli komuś taki styl wypowiedzi nie pasuje, nie odpowiada, uraża go, czy po prostu denerwuje to NIECH NIE CZYTA TEGO BLOGA
nikt nikogo nie zmusza "nie podoba się? To nie graj " jak kiedyś ktoś mądry powiedział

p.s.

inna-1 my sie znamy? ;)
emo - czyli dzieci ktore maja za duzo czasu...
Autor: waldi-1
Tagi: sex   emo   kobieta   debil   kretyn   kretynka   debilka   piersi  
16 lutego 2008, 17:36
emo - hyhy znacie to nie? te biedne smutne dzieci, uczesane ala tokio hotel, w kracaistych waskich spodniach, z bandazami na nadgarstkach (ze niby sie ciely.................) albo wiecznie pierdolące otym że zycie jest cięzkie, i że one chcialy by umrzec....
Ja osobiscie nieznam zadnego emo, moze i lepiej bo dzieciak moze zeczywiscie mialby dość życia...
ale czytalem troche otym, bo szczerze jakies 4 miechy temu obudzilem sie i stwierdzilem "co to kurwa jest to emo???" (podobnie bylo z doda i mandaryna, ale to inna historia... ;) )
Mam wrażenie ze wszystkie dzieci plci meskiej w tej subkulturze to sa bi, naprawde, zero meskości, zero jakiegos takie bycia facetem, oni chyba tylko placza...

heh ja tez mialem rożne problemy, i też mialem życia dość ( tak tak, wiem cóż to byly za problemy macie wieksze, ale jednak wtedy przyslanialy mi cale moje zycie... ;) no co gupi bylem :D )
ale zeby robic z tego subkulture? doniedawna myslalem ze emo są też Xerówy, ale dochodze do wniosku że chyba nie, Xerówy to poprostu Xerówy, a emo to jeszcze wieksza porażka

Idzie taki kurwa pedryl z fryzurka ze jedno oczko widac, w kratke caly (kiedys to byly Punk albo cos ), na butach ma czaszeczki ( chcialem kupic siostrzeńcowi spiochy w czaszki.... ale nie bede zniego robil emo...) do tego jeszcze chuj wie co na wardze, kolczyk czy cos.... no poprostu tragedia
albo ich przemyślenia, jakie to życie jest ciezkie
do wszystkich
EMO - KURWA ZYCIE NIE JEST CIEZKIE TYLKO PRZEJEBANE :D ALE WY JESZCZE OTYM NIC NIE WIECIE, WIEC KURWA ZAMIAST MARNOWAC MŁODOŚĆ NA DOŁY TO SIE KURWA BAWCIE A NIE PIERDOLICIE SMUTY....

ale szczerze to mnie nie wkurza, to mnie smieszy, to dziwna subkultura....


hmm uj chyba mi sie charakter bloga zmienia, zaczynam pierdolic swoje przemyslenia zamiast pisac co mnie wkurwia.... poprawie sie obiecuje! slowo drucha bo rucha! ;)
14 luty - dzien chorego na padaczke....
Autor: waldi-1
16 lutego 2008, 17:23
no i za nami 14 luty... Nie ta notka nie bedzie o Epileptykach.... ale o tych wszystkich ktorzy aż srają po gaciach tego dnia, otych ktorzy 14 lutego przypominaja sobie ze maja dziewczyny/chłopaków, otych wszystkich ktorzy robia z tego dnia istny cyrk....
naprawde ludzie nie rozumiem, co to za świeto? (polskie to sobótka), niechodzi mi o samo okazywanie uczuć, o romantyzm etc. bo to akurat jest dobre i fajne. Chodzi mi raczej o to ciśnienie, oto ze nagle tego jednego dnia tylu ludzi chce byc romantycznymi... dlaczego akruat wtedy? dlaczego nie np 20 lutego? albo w sierpniu? dlaczego?
po jaki chuj nagle wszedzie sa te rózowe posladki zakończone szpicem? pelno ozdób itp....
Nie smieszy was czasem takie spojzenie na ludzi, ktorzy nagle gnaja do kwiaciarni po kwiatek... choć przez caly rok nie dali zadnego kwiata? smieszą mnie ludzi ktorzy na sile chca być modni, chca wpasowac sie w ten caly tumult, w ten czambuł, tych modnych, popularnych...
czy rzeczywiście żeby być romantycznymi, żeby dać kwiatek, powiedzieć komuś z kim jesteśmy sporo czasu że sie go kocha, potrzeba świeta? potrzeba tej zjebanej komercji, trzeba byc modnym??
heh jeśli tak, to jesteśmy smutnymi ludzmi, którzy nie potrafią wykrzesać z siebie odrobiny spontanicznosci,

szkoda że czasem zapominamy że tak naprawde nie potrzeba świeta by powiedzieć komuś że sie go kocha, by poświęcić tej drugiej osobie troche więcej czasu i uwagi... to uwaga również do mnie, zreszta ta cala notka też odnosi sie do mnie, zeby nie bylo ze jestem taki zajebiscie świety...

ble ale nudze....
Kingsajz dla kazdego - czyli zbyt duzo Machulskiego?...
Autor: waldi-1
Tagi: sex   moda   kretynki   idiotki   kingsize   machulski   panienki   krasnoludki  
16 lutego 2008, 16:20
Siema, troche mnie tu nie bylo ale nawet ja musze czasem odpoczac od narzekania ;) ale skoro juz tu jestem, od kilku dni szukam czegos na co warto ponarzekac. Tak patrze po ludziach, szukam czegos wkurzajacego, i dotego wartego opisania... i kiedy juz mnie nadzieja opuscila, minela mnie pewna dziewoja... Pamietacie moze taki zajebiaszczy film w ktorym Kaśka Figura duzo ciala pokazuje, i krasnoludek poniej nagiej biega (moja ulubiona scena ;) ) - tak moi drodzy mowie o Kingsize (ci ktorzy nie wiedza oco chodzi niech lepiej sie nie przyjaznaja) i tam oto w tym dziele machulskiego, jest pokaz mody (pamietacie?) No i wlasnie, ja ostatnio zaczynam widziec krasnoludki, a wlasciwie laski przebrane za krasnoludki ( odrazu odpowiadam niczego nie biore, i nie niesprzedam! ;) ) Napewno widzieliscie - Lachon ubrany w duzą luzną czapke, jakies dziwne cizemki, taki smieszny dziwny plaszcz w kolorze czerwonym albo zółtym, do tego omawiany wcześniej torbiel... kurwa co to do choler jest? Laski wygladaja jak wyrwane z prosto z pokazu mody kingsize moze mi ktos wyjasnie dlaczego ktos chce ubierac sie w ten sposob? wygladac jak pierdolony krasnoludek (dla tych co nie abla, to krasnoludki mialy jedna płeć - męska) wiecie moze mnie to nie wkurwia, ale zastanawia - jednak sprawy zwiazane z kobiecą modą, psychiką etc. pozostaną dla mnie niezgłębioną tajemnica... a moze to jakas nowa subkultura? macie moze jakies pomysly co to za laski?